Czego unikać podczas posiłków na wczasach all inclusive

Zorganizowane przez biuro podróży wczasy all inclusive cieszą się niesłabnącą popularnością. Jest to niezwykle wygodna i najczęściej korzystna finansowo opcja. Nie musimy wówczas przejmować się zbytnio ani sprawami organizacyjnymi, ani kwestią wyżywienia. Taki rodzaj wypoczynku niewątpliwie ma swoje zalety, ale z drugiej strony nieograniczony dostęp do bufetu może okazać się niekorzystny dla Twojej sylwetki. Co zrobić, aby „all inclusive” nie zamieniło się w „all you can eat”?

Jedzenie bez umiaru

Na wczasach all inclusive dostęp do bufetu bywa całodobowy. Nie oznacza to jednak, że przez całą dobę musisz jeść. To oznaczałoby koniec zdrowego odżywiania, przynajmniej w te wakacje. Ustal dogodne dla Ciebie pory posiłków i trzymaj się ich. Na każdy posiłek przeznacz też określoną ilość czasu. Jeśli po zakończeniu jedzenia nie odejdziesz od stołu, po chwili nabierzesz ochoty na dokładkę lub deser – i tak w nieskończoność. Nie przesiaduj w pobliżu restauracji – powiedzenie „co z oczu, to z serca” sprawdza się również w przypadku jedzenia. Widok i zapach smakowitych potraw pobudza głód, sięgamy więc po przekąski, chociaż tak naprawdę ich nie potrzebujemy. Wieczorem zamiast obfitej obiadokolacji zjedz coś lekkiego. Jeśli chcesz uchronić się przed nieprzyjemnymi dolegliwościami trawiennymi, unikaj ucztowania do późnych godzin nocnych i kładzenia się spać z pełnym żołądkiem.

Zbyt duże porcje

Kiedy jesteś na wakacjach i możesz wybierać spośród wielu pysznych potraw, łatwo stracić zdrowy rozsądek – zwłaszcza jeśli na posiłek stawiasz się z pustym żołądkiem. Wówczas nakładasz na talerz znacznie większe porcje niż normalnie, a później zjadasz wszystko, mimo że nie odczuwasz głodu. Aby temu zapobiec, na początek wypij szklankę wody lub soku warzywnego. Możesz też zjeść małą przystawkę. Gdy zaspokoisz pierwszy głód poświęć chwilę, aby zapoznać się z całym menu. Dzięki temu nałożysz na talerz tylko potrawy, na które naprawdę masz ochotę. Jeśli jest taka możliwość, jedzenie nakładaj na mały talerz deserowy. Dzięki temu nie przesadzisz z ilością, a w razie potrzeby zawsze możesz wziąć dokładkę. Jeśli chcesz spróbować wielu potraw, nałóż sobie po łyżeczce każdej z nich. Podczas następnego posiłku zjesz pełną porcję tej, która smakuje Ci najbardziej. Staraj się nie przekraczać wielkości porcji, które spożywasz zwykle w domu. I zawsze staraj sie wybierać dietetyczne posiłki.

Zdradliwe potrawy

Kremowe zupy wbrew pozorom mogą być wysokokaloryczne z powodu dodanej do nich śmietanki, masła czy oleju. Często również będą przygotowane na kostkach rosołowych i doprawione cukrem lub nawet glutaminianem sodu. Podobną pułapkę stanowią wszelkiego rodzaju sosy. Jeśli chcesz uniknąć ukrytych kalorii, wybierz raczej proste grillowane mięsa i ryby. Odpuść sobie bułeczki, rogaliki, pączki, popcorn, chipsy, słone przekąski, orzeszki w polewach, cukierki, żelki – w to miejsce zjedz coś naprawdę wyjątkowego, np. lokalny deser, którego nie będziesz mieć okazji spróbować w domu lub lokalne świeże owoce. Uważaj na sałatki, zwłaszcza te w zawiesistych sosach ze śmietany, majonezu czy nawet jogurtu – mogą stać poza lodówką trochę zbyt długo i stwarzać ryzyko zatrucia pokarmowego. Zdecyduj się raczej na samodzielne skomponowanie sałatki z dostępnych składników i dodaj do niej np. oliwę z oliwek. Zamiast owocowych koktajli, które niemal na pewno są dosładzane, na przekąskę wybierz całe owoce lub świeżo wyciśnięty (najlepiej w Twojej obecności) sok.

Słodkie napoje

Gdy jest gorąco, chętnie sięgamy po różnego rodzaju soki i napoje. To jedna z największych pułapek. Często zapominamy o tym, że one również zawierają kalorie, a dodatkowo są źródłem dużych ilości cukru, który będzie powodował wzmożone gromadzenie się tkanki tłuszczowej. Najlepiej w ogóle zrezygnować. kolorowych słodzonych napojów. Jeśli masz ochotę na świeży sok z egzotycznych owoców, wypij go w ramach przekąski lub połącz z posiłkiem. Wg zaleceń soki owocowe nie powinny być spożywane w ilości większej niż 200 ml dziennie. Między posiłkami zawsze najlepszym wyborem jest czysta woda. Drugi wróg Twojej sylwetki to alkohol. Ciągłe sączenie kolorowych drinków to prosta droga do tego, aby na wakacjach nabawić się „brzuszka”. Jeden drink może zawierać nawet 8 łyżeczek cukru – znacznie więcej, niż wynosi dopuszczalna dzienna dawka. Poza tym nadmierne spożycie alkoholu spowoduje, że kolejny dzień zmarnujesz na leczenie bólu głowy.

Ciesz się wakacjami, ale nie trać zdrowego rozsądku. Jedzenie jest ważne, ale nie najważniejsze – podczas urlopu to nie ono powinno być największą atrakcją. A jeśli już przesadzisz z jedzeniem na wczasach, wypróbuj dietę odchudzającą LightBox. Firma oferuje catering dietetyczny – dostawy do Poznania, Szczecina i ponad 60 miast w Polsce.

Skomentuj