Nigdy nie jest za późno, by zacząć zdrowo się odżywiać

Lubimy planować, że coś zmienimy „od poniedziałku”, „od Nowego Roku”, „od wiosny” itp. Tak samo jest w przypadku zmian dotyczących stylu życia – poprawy nawyków żywieniowych czy zwiększenia aktywności fizycznej. Niektórych takie podejście motywuje, ale inni odkładają realizację tak postawionych celów w nieskończoność. Czy Ty też czekasz na idealny moment, który nigdy nie nadchodzi? Nie daj się złapać w pułapkę „od jutra”, ale zacznij wprowadzać małe zmiany już teraz, a nim się obejrzysz, zobaczysz efekty.

Zamień słodkie napoje na wodę

Wydaje Ci się, że jesz bardzo mało, ale Twoja masa ciała wciąż rośnie? Przyczyn takiego stanu rzeczy może być oczywiście wiele, ale jedną z możliwości jest to, że dodatkowe kalorie po prostu wypijasz. Każda szklanka soku, mleka, coli lub napoju energetycznego to może być nawet 100 dodatkowych kilokalorii, które spowodują dodatni bilans energetyczny, a co za tym idzie – wzrost masy ciała. U osób, które pragnienie zaspokajają głównie takimi napojami, często sama ich zamiana na zwykłą wodę przynosi spektakularne efekty. A picie czystej wody to także dodatkowe korzyści zdrowotne.

Przestań podjadać między posiłkami

Jeśli na co dzień masz w zwyczaju ciągłe zaglądanie do lodówki lub szafki ze słodyczami, jak najszybciej z tym skończ. Takie nieplanowane przekąski powodują, że w ciągu dnia spożywasz o wiele za dużo kalorii, nawet nie zdając sobie z tego sprawy! Zwróć większą uwagę na sytuacje, kiedy jesz coś poza godzinami regularnych posiłków. Za każdym razem, kiedy złapiesz się w drodze do kuchni w celu zaspokojenia “małego głodu”, po prostu wypij szklankę wody – prawidłowe nawodnienie organizmu dodatkowo zmniejsza ochotę na podjadanie. Kiedy zaczniesz świadomie rezygnować z przekąsek, przekonasz się jak dużą część Twojej codziennej diety stanowiły. Uwaga – warunkiem powodzenia jest dostarczenie niezbędnej ilości energii i składników odżywczych z dietetycznych posiłków. 

Powiedz „nie” śmieciowemu jedzeniu

Właściwie dobrze byłoby na pewien czas w ogóle zrezygnować z jedzenia na mieście, ponieważ nigdy tak naprawdę nie wiesz, jaki skład ma dana potrawa i jak oszacować jej wartość kaloryczną. Jeśli do tej pory regularnie zdarzało Ci się kupować jedzenie na wynos lub zamawiać je do domu, pandemia może okazać się pomocna. Po prostu zacznij przygotowywać posiłki samodzielnie. To nie musi być nic skomplikowanego – najprostsze połączenie chudego duszonego mięsa, pomidora i gotowanych ziemniaków będzie lepsze niż tłusty lunch w restauracji lub co gorsza – barze szybkiej obsługi. Duży hamburger to ponad 500 kcal, a jeśli dodamy do niego frytki i napój, uzyskasz prawie 1500 kcal! Pozornie zdrowa kanapka w bagietce serwowana w jednej z popularnych sieci to nawet 800-900 kcal. Takiej nadwyżki energetycznej trudno jest się pozbyć, więc wyrzucenie ze swojego menu takich posiłków to kolejny punkt obowiązkowy na drodze do zdrowia. Nie dość, że szybko zobaczysz różnicę na wadze, to z pewnością poczujesz się o niebo lepiej, gdy Twój układ trawienny nie będzie przeciążony. Nie masz czasu gotować – zamów zdrowy catering dietetyczny!

Witaminy w każdym posiłku

Rekomendacje dotyczące zdrowej diety mówią o 5 porcjach warzyw i owoców dziennie (np. 3-4 porcje warzyw i 1-2 porcje owoców). Od dziś pamiętaj, aby nie zapominać o nich podczas żadnego posiłku. Kilka kiszonych ogórków, jabłko lub trochę zielonych liści na początek w zupełności wystarczy. Chodzi o to, aby wyrobić sobie nawyk sięgania po te produkty kilka razy dziennie. Z czasem nauczysz się wykorzystywać różne ich rodzaje w kreatywny sposób. Może nawet zaprzyjaźnisz się z dietą fleksitariańską. Jej podstawą są produkty roślinne, dzięki czemu ma niezwykle korzystny wpływ na zdrowie, ale nie musisz rezygnować z rozsądnych ilości mięsa, ryb i produktów nabiałowych.

Wstań z kanapy

Tak, możesz to zrobić nawet teraz. Przejdź się po pokoju, zrób kilka przysiadów – już tak niewiele wystarczy, aby dotlenić mózg i podładować baterie. Wyobraź sobie, jakie pozytywne rezultaty musi dawać regularna aktywność fizyczna. Nawet jeśli teraz zupełnie Ci się nie chce, wydaje Ci się, że nie dasz rady i nie znajdziesz na to czasu, zacznij od małych kroków. Niezależnie od pogody codziennie możesz wybrać się na krótki spacer lub pójść na zakupy pieszo zamiast jak zwykle jeździć samochodem. Możliwości zwiększenia aktywności fizycznej jest naprawdę wiele. Nieważne, czy pójdziesz na zorganizowane zajęcia, czy wykonasz kilka ćwiczeń w domowym zaciszu. Najważniejsza jest systematyczność, nawet 15 minut dziennie (ale regularnie!) przyniesie pozytywne efekty.

Skomentuj