
Dieta szczęścia
Prawidłowa dieta jest ważna dla Twojego zdrowia, ponieważ chroni przed wieloma chorobami i zapewnia szczupłą sylwetkę. Czy wiesz jednak, że do pewnego stopnia dieta może również decydować o Twoim poczuciu szczęścia i zadowolenia z życia? W jaki sposób to co jemy wpływa na nasze samopoczucie i jak zmienić swoją dietę w prawdziwą „dietę szczęścia”?
Serotonina – hormon szczęścia
Jedną z najważniejszych substancji odpowiedzialnych za nasz nastrój jest serotonina – hormon będący równocześnie neuroprzekaźnikiem, czyli nośnikiem informacji w mózgu.
Potocznie nazywana jest „hormonem szczęścia”, ponieważ ma zdolność wpływania na samopoczucie. Przekształca się w melatoninę niezbędną do prawidłowej regulacji rytmu dobowego, więc zapewnia nam również zdrowy, efektywny sen. Prawda, że gdy się nie wyśpisz, Twoje poczucie szczęścia dramatycznie spada? Niski poziom serotoniny prowadzi m.in. do obniżenia odporności na stres oraz zwiększonego ryzyka bezsenności i depresji.
Niedobór serotoniny
Działanie obniżające poziom serotoniny mogą mieć niektóre leki, preparaty „odchudzające” czy stosowane przez sportowców sterydy – substancje mające zapewnić szybki wzrost tkanki mięśniowej. Bardzo często jednak do obniżenia poziomu tego hormonu we krwi dochodzi w wyniku niewłaściwej diety pełnej przetworzonej żywności oraz braku aktywności fizycznej. Jeśli zatem odczuwasz nieuzasadnione spadki nastroju, bardzo możliwe, że zmiana stylu życia przyniesie w tej kwestii poprawę.
Jak podwyższyć poziom serotoniny?
Przede wszystkim należy znaleźć czas na relaks i regenerację organizmu. Długotrwały stres powoduje bowiem obniżenie się poziomu serotoniny w organizmie, a co za tym idzie – spadek motywacji do działania. Wyreguluj swój cykl dobowy każdego dnia kładąc się i wstając mniej więcej o tej samej porze. Dzięki temu zawsze, gdy nadejdzie pora odpoczynku, Twój organizm wytworzy odpowiednią ilość kojącej melatoniny.
W ciągu dnia unikaj niepotrzebnego stresu oraz zadbaj o „chwilę dla siebie”. Wskazana jest także umiarkowana aktywność fizyczna (ta wyczynowa, intensywna może być źródłem stresu). Nawet 25-45 minut codziennego wysiłku, takiego jak energiczny marsz, jazda na rowerze, pływanie, gimnastyka pomoże Ci w utrzymaniu właściwego poziomu serotoniny.
Serotonina w pożywieniu
To z jakich produktów składa się Twój jadłospis może także znacząco wpłynąć na Twoje samopoczucie oraz nastrój. Serotonina powstaje z tryptofanu, który jest aminokwasem egzogennym, co oznacza, że musi być dostarczany z dietą. Ponieważ tryptofan jest aminokwasem, powinniśmy szukać go przede wszystkim w produktach bogatych w białko, a więc nasionach roślin strączkowych, jajkach, serach, mięsie, ale również w pestkach dyni, siemieniu lnianym czy migdałach.
Do syntezy serotoniny niezbędna jest także witamina B6, więc do diety należy włączyć produkty będące jej źródłem. Poza produktami zwierzęcymi wymienionymi wyżej, będą to również warzywa krzyżowe (kapusta, kalafior, brokuły, brukselka), a także szpinak, ziemniaki, banany, pełnoziarniste produkty zbożowe.
Zdrowe jelita – co jeść?
Nie każdy wie, że znacząca większość serotoniny produkowana jest w błonie śluzowej przewodu pokarmowego. Koniecznie zatem powinniśmy zadbać o zdrowie naszych jelit, które zależy przede wszystkim od prawidłowego składu flory bakteryjnej. Jej zaburzenie, a zwłaszcza spadek ilości dobroczynnych bakterii, wiąże się z osłabieniem ściany jelita i wzrostem jej podatności na uszkodzenia. Błona śluzowa jelita przestaje prawidłowo spełniać swoją funkcję, a to oznacza m. in. spadek produkcji serotoniny. Aby temu zapobiec, włącz do swojej diety produkty probiotyczne (zawierające dobre kultury bakterii) takie jak kiszonki oraz fermentowane produkty mleczne (kefiry, jogurty, maślanki).
Ponieważ syntezę serotoniny wspomaga również wytwarzana w skórze pod wpływem promieni słonecznych witamina D, staraj się jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Warto zbadać poziom witaminy D we krwi i w razie potrzeby zastosować odpowiednią suplementację. Niedobór tej witaminy wpływa bowiem na spadek nastroju, a nawet zwiększone ryzyko depresji.