trening z trenerem personalnym

Trening z trenerem personalnym – zalety i wady

Coraz więcej osób w Polsce decyduje się skorzystać z pomocy trenera personalnego, aby schudnąć, wyrobić mięśnie i poprawić swoją kondycję fizyczną. Dowiedz się, jakie mocne i słabe strony mają ćwiczenia z trenerem personalnym!

Trening z trenerem personalnym – gwarancja rozwoju wszystkich grup mięśni

Podczas układania sobie ćwiczeń samemu łatwo jest popełnić błędy – zwłaszcza wtedy, kiedy dopiero rozpoczynamy przygodę z siłownią i wysiłkiem fizycznym. Trener personalny zadba o to, by ćwiczenia były przez nas wykonywane poprawnie, a także bezpieczne. Specjalista doradzi również, jakich sprzętów powinniśmy używać, aby jak najszybciej osiągnąć zamierzone efekty. Trener personalny ma także za zadanie motywować osoby, które ćwiczą pod jego okiem – jeżeli zatem do tej pory zawsze znajdowałeś wymówkę, aby nie ćwiczyć, to praca z trenerem personalnym na pewno Ci pomoże! Często sympatyczny i uśmiechnięty trener sam w sobie stanowi motywację, aby przyjść na trening. Korzystanie z pomocy tego specjalisty jest także wskazane wtedy, kiedy jesteśmy po przebytej kontuzji, chorobie lub dłuższej przerwie w treningach. Również osoby z dużą nadwagą lub otyłością powinny skorzystać z takiego wsparcia – wtedy odchudzanie będzie efektywne oraz w pełni bezpieczne!

Słabe strony posiadania “pana od ćwiczeń”

Nie sposób jednak nie wspomnieć o wadach, jakie posiada korzystanie z usług trenera personalnego. Po pierwsze, jest to opcja dosyć droga – jeden trening ze specjalistą to wydatek rzędu 100 do 200 złotych. Musimy więc liczyć się z tym, że taka forma ćwiczeń naprawdę nadszarpnie nasz budżet – zwłaszcza, że czasami potrzebujemy kupić jeszcze chociażby ubrania na siłownię… Posiadanie trenera niejako “zwalnia” nas też z obowiązku motywowania siebie samego do ćwiczeń oraz kontrolowania rezultatów – robi to “za nas” trener. Kiedy zatem spotkania ze specjalistą dobiegną końca, możemy mieć poważne problemy z samodzielnymi treningami. Niektóre osoby (zwłaszcza kobiety) czują się natomiast skrępowane obecnością kogoś, kto obserwuje każdy ich ruch.

Skomentuj